
Zadawanie i znoszenie bólu to jedna z najbardziej tajemniczych rzczy ...
Zadawanie i znoszenie bólu to jedna z najbardziej tajemniczych rzczy w życiu.
Jestem pesymistą w imię rozumu, optymistą przez wolę - cierpię wtenczas więcej i gorzej, bo cierpienie zawsze jest spalone na proch marzeń.
Gdy jesteś zrozpaczony, gdy w twoim życiu pojawia się ból, zawsze istnieje tendencja do zapomnienia, że ból jest przejściowy. Ból przychodzi i odchodzi jak fale na oceanie. Nie zawsze jest na pierwszym planie.
Kiedy boli cię serce, z trudnością zrozumiesz, co dobre jest na serce. Może ból jest tylko sposobem, w jaki nasze ciało przypomina nam, ku czemu dążymy.
Ból jest nieuchronnym towarzyszem naszego życia - to nasz najbardziej wierny, choć nieproszony gość. Przenika nas i zmienia w sposób, jakiego nie potrafimy przewidzieć.
Zawsze jest jakiś ból.
Trzeba pojąć ducha cierpienia, zrozumieć ból, który jest jedynie bramą do lepszego życia. Ból ostatecznie przemienia ciebie w lepszego człowieka.
Musisz zrozumieć, że ból jest nieunikniony, ale cierpienie jest wyborem. Ból to coś, co nieuniknienie spotka cię w życiu, ale cierpienie zależy od tego, jak na niego zareagujesz.
Ból musi wyboleć.
Łzy muszą wypłynąć
co do ostatniej.
Ból fizyczny nie może równać się z tym psychicznym, nie ma w nim tej rozpaczy, tamtego wewnętrznego jęku który tylko my jedni słyszymy, tamtego strachu, że zawsze to będzie.
Ból nie jest znaczeniem życia, ale czasem jest jego rezultatem. Cierpienie jest twoim nauczycielem. Może, czy to przeżyjesz, zależy od ciebie. Nie ma na to jednej odpowiedzi. Wszystko zależy od twojego charakteru, twojego ducha, twojego uporu, twojej siły.