
Nic tak nie niszczy człowieka od środka, jak udawanie, że ...
Nic tak nie niszczy człowieka od środka, jak udawanie, że wszystko jest dobrze.
Musimy zrozumieć, że prawdziwe cierpienie nie pochodzi z zewnętrznych okoliczności, ale z naszych własnych wyobrażeń i oczekiwań. To my sami przyczyniamy się do naszego cierpienia, a nie rzeczywistość. Kiedy to zrozumiemy, zrozumiemy, że cierpienie jest jedynie drogą do doświadczenia, a nie celem samym w sobie.
Cierpienie jest zawsze wynikiem błędnego myślenia, a szczęście - myślenia prawidłowego. Gdyby ludzie umieli myśleć, nie musieliby cierpieć.
Wielkie cierpienie jest jak wielkie błogosławieństwo: obojętni nie doświadczają ani jednego, ani drugiego. Cierpi tylko ten, kto kocha, a cierpienie jest ceną miłości.
Ludzie, którzy w przeszłości zostali mocno zranieni, są bardziej lojalni, ponieważ nie chcą, aby ktoś cierpiał tak jak oni.
Cierpienie jest nieodłączną częścią naszego życia. To nie jest coś, co możemy uniknąć. Ale to, jak na nie reagujemy, określa naszą prawdziwą siłę. Jedni poddają się, inni walczą, a jeszcze inni uczą się z cierpienia. Kluczem jest zrozumienie, że cierpienie jest tymczasowe, a nasza reakcja na nie ma trwały wpływ na nasze życie.
Cierpienie to najwyższy nauczyciel. To krzyk duszy pokazujący nam, że coś jest nie w porządku. A kiedy cierpimy, nie jesteśmy sami. Wszyscy doświadczamy bólu, wszechświat cierpi z nami.
Jeżeli śmierć bliskich czegoś nas uczy, to przede wszystkim tego, że na świecie nie liczy się nic poza miłością.
Cierpimy zbyt wiele z powodu małych rzeczy - zbyt wiele i zbyt długo. Cierpimy z powodu tego, że cierpimy - i tylko to jest prawdziwe cierpienie.
Cierpienie można znieść, jeżeli ma sens, jeżeli prowadzi do jakiegoś celu. Ale cierpienie, które nie ma żadnego celu, jest nieznośne.
Cierpienie jest wyjątkowym stanem, może spotęgować naszą percepcję rzeczywistości, a też - przestraszyć nas swoją brutalnością i bezwzględnością.