
Nic tak nie niszczy człowieka od środka, jak udawanie, że ...
Nic tak nie niszczy człowieka od środka, jak udawanie, że wszystko jest dobrze.
Cierpienie jest rodzajem przestrzeni, w której nasza uwaga skupia się na obecnej chwili i odzwierciedla naszą egzystencję. Gdy cierpimy, jesteśmy w pełni świadomi naszej nędzy, a ta świadomość stanowi podstawę do przemiany cierpienia w miłość.
Cierpienie jest największą nauczycielką, jeśli jesteś gotów się od niego uczyć. Wbrew potocznemu przekonaniu, nie jest to nieodłączna część życia, ale wybór, taki jak radość czy szukanie przygód.
Bóg stworzył cierpienie i smutek, żeby człowiek zrozumiał dobro, które jest wieczne. A on narzeka... Cierpienie i ból są źródłem wiedzy.
Cierpienie nie jest czymś, co się nam przydarza, lecz czymś, co robimy z tym, co nam się przydarza. Nie jest tkanką naszego życia, lecz tkanką naszej reakcji na życie.
Cierpienie ma różne postacie, ale żadna z nich nie jest na tyle silna, aby zniszczyć człowieka, który ma w sobie siłę i odwagę, aby stawić mu czoła.
Walka, której nie wybieramy, często nas definiuje. Jest testem naszej woli, naszej odwagi, naszej wytrzymałości. Cierpienie nie jest formą kary, lekcji, a przede wszystkim uczucia. To narzędzie, które niszczy, aby odbudować.
Istnieje taki czas w życiu, że trzeba spalić wszystko, co było. Pozwolić, by osoby, które pełniły ważną funkcję, odeszły. Pozwolić sobie na życie, w którym wszystko pójdzie na nowo. Bez starych cierpień.
Cierpienie jest jedyną rzeczą, której nie możemy znieść bez sensu. Ale jeśli zrozumiemy jego przyczyny, to staje się zrozumiałe. A zrozumiałość jest początkiem pocieszenia.
Nie musisz cierpieć, aby być jakąś głęboką osobistością. Czy możesz uwierzyć, że osoba ze szczęśliwym życiem, pełnym uśmiechu i prawdziwego szczęścia, to także coś głębokiego? Cierpienie nie jest jedynym środkiem do osiągnięcia głębi.
Bóg krzyczy do nas poprzez nasze cierpienie. To jest jego megafon, na którym zwraca uwagę na naszą głuchotę.