
...a On zjawia się i wywołuje konflikt w mojej głowie. ...
...a On zjawia się i wywołuje konflikt w mojej głowie. O trzeciej nad ranem, człowiek powinien spać a nie tęsknić. Chociaż czasami o trzeciej nad ranem, umiera się z miłości...
Nie wiem, czy jest gdzieś limit cierpień przypadający na jednego człowieka. Podobno dostajemy ich tyle ile jesteśmy w stanie udźwignąć.
Ja tam wolę być nieszczęśliwy, niż pozostawać w stanie fałszywej, kłamliwej szczęśliwości, w jakiej tu się żyje.
Czuje, że ma już dość zmartwień.
Dość kłopotów. Dość tego, że zawsze gdy poznaje kogoś, kto jest w stanie ją zrozumieć, on zaraz odchodzi.
Cierpienie jest jedyną rzeczą, której nie możemy znieść bez sensu. Ale jeśli zrozumiemy jego przyczyny, to staje się zrozumiałe. A zrozumiałość jest początkiem pocieszenia.
Nic nie boli tak, jak to, kiedy zawodzi nas ktoś, kogo kochamy z całego serca...
Cierpienie ma różne postacie, ale żadna z nich nie jest na tyle silna, aby zniszczyć człowieka, który ma w sobie siłę i odwagę, aby stawić mu czoła.
Cierpienie jest największym nauczycielem. To ono pozwala człowiekowi zrozumieć wiele rzeczy, której nie bylibyśmy w stanie pojadać na inny sposób.
Zrozumieć cierpienie, jego źródło, koniec cierpienia i drogę wyjścia z cierpienia - to jest prawdziwe zrozumienie życia.
Nic tak nie niszczy człowieka
od środka, jak udawanie, że
wszystko jest dobrze.
Cierpienie jest największym nauczycielem. To potężny mistrz, który obraca uwagę w kierunku tego, co naprawdę istotne, uderzając w nasze złudzenia jakością realności.