Nie patrz wstecz, bo serce zatęskni i znowu zaczniesz żyć ...
Nie patrz wstecz, bo serce zatęskni i znowu zaczniesz żyć przeszłością.
Często przychodzi mi na myśl, jak wielką rolę odgrywa w naszym życiu cierpienie. Ono odsłania tajemnice, przed którymi zasłania się szczęście. Bez niego bylibyśmy bezbronni wobec naszych błędów, którego nigdy byśmy nie poznali.
Często traktujemy cierpienie jako coś, od czego musimy uciekać, ale prawdziwa siła tkwi w zrozumieniu, że jest ono częścią naszej drogi. Każde doświadczone cierpienie jest krokiem naprzód na naszej drodze i niepowtarzalną nauką, którą przekazuje nam życie.
Cierpienie to jest największa nauka. To ono uczy nas cierpliwości, wyrozumiałości, pokory, wzrusza nasze serce miłością i współczuciem dla innych, sprawia, że zrozumiemy, jak wielka jest cierpliwość Boga, który patrzy na nasze nędze i nasze grzechu.
Wydaje się, że cierpienie ma taki sens, że pomaga nam zrozumieć, co znaczy być człowiekiem, co znaczy żyć, co znaczy kochać. To jest jak sos, który podkreśla smak życia.
Nawet własny ból nie jest tak ciężki, jak ból z kimś współodczuwany, ból za kogoś, dla kogoś, zwielokrotniony przez wyobraźnię.
Łzy oczyszczają i pomagają rozładować
złe emocje. Inaczej przyszłoby zwariować.
Potem zawsze jest lżej.
Cierpienie ma swoją wartość. Naucza nas wielu rzeczy, otwiera nasze serca, czyni nas empatycznymi. Cierpiąc stajemy się głębsi, prawdziwsi, bardziej współczujący. Cierpienie jest drogą do mądrości
Cierpienie jest nieuniknione, ale to, jak na to odpowiadamy, definiuje naszą siłę i charakter. Możemy pozwolić, aby to nas zniszczyło, lub możemy wykorzystać to jako paliwo do napełnienia nas życiem.
(...) Najgorszą samotnością
nie jest ta, która otacza człowieka,
ale ta pustka w nim samym.
Każdy z nas sprawia cierpienie, kiedy się rodzi, i cierpi, kiedy umiera.