Gdy się więc na co ...
Gdy się więc na co skłoni zmysł człowieka,To duszę w takie zapatrzenie wtrąca,Iż nie spostrzega, jak jej czas ucieka.
Żadne tzw. problemy ludzkie nie dadzą się rozwiązać. One są tylko po to, aby je przeżyć. A to właśnie jest najtrudniejsze.
Naprawdę silni ludzie nie
tłumaczą, dlaczego wymagają szacunku. Po prostu nie zadają się z kimś, kto im szacunku nie daje.
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to, co Cię otacza i już nie potrafisz zrozumieć o co było to zamieszanie. Nie interesuje Cię już czy ktoś odejdzie albo czy może zranić. Zgadzasz się na wszystko. Umarłaś, sama przyznaj.
- I to Cię gnębi? Że twoim zdaniem za mało się znamy?
- Nie - odrzekła. - Gnębi mnie to, że nie mam pewności, czy kiedykolwiek się dobrze poznamy.
Człowiek bez religii to jak pies spuszczony z łańcucha!
Człowiek, który nie boi się prawdy, nie musi wcale lękać się kłamstwa.
Samotność, częsta towarzyszka wewnętrznej siły człowieka - przyciąga i zniewala otoczenie.
Nasze wady są siłą naszych przeciwników.
Ci, którzy sądzą, że pieniądz wszystko może, są zdolni wszystko zrobić, by go mieć.
Mówienie jest wysiłkiem: nie zdoła człowiek wyrazić wszystkiego słowami.