Dla ludzi mam otwarte drzwi, niewiele zabrać można mi. Ale ...
Dla ludzi mam otwarte drzwi, niewiele zabrać można mi. Ale jak ktoś mi da po pysku, oddam z nawiązką. Ja nie Chrystus.
Zawiść jest jak ślepiec, który chce Ci wykłuć oczy.
Choremu wychodzi na zdrowie radosna mina odwiedzającego.
Mózg człowieka to unerwiony wszechświat.
Nie będzie bohaterem, ale pomoże
w powołaniu bohatera do istnienia. Jego siła nigdy nie zostanie zmierzona, ale będzie sprawdzał
siłę innych. Będzie służył śmierci, choć nie będzie tego świadom,
zmieni los świata, nie wiedząc
o tym, i zainspiruje ofiarę bez zrozumienia jej sensu.
Zauważam, że im jestem starszy, tym mniej
lubię mówić. Zwłaszcza że ludzie dużo mówią,
ale nie rozmawiają, nie wymieniają myśli, tylko
paplają. To męczące. I nie spotykają się ze sobą,
tylko powtarzają: "Dobra, to jesteśmy w kontakcie".
Każdy jest gdzieś w sobie. Wymieniają komunikaty.
Samotność, częsta towarzyszka wewnętrznej siły człowieka - przyciąga i zniewala otoczenie.
Jak rozkoszne jest towarzystwo wspaniałomyślnych ludzi, którzy nie zwracają uwagi na drobnostki, a mają otwarte oczy na to, co w otaczającym ich świecie jest dobre i wartościowe.
Człowieka, którego nazywamy
dziś specjalistą, dawniej nazywano człowiekiem o jasnych poglądach.
Nie można nakłonić umysłu, by poniechał jakiejś myśli, tak jak nie można zmusić morza, by nie zalewało brzegu. Dla marynarza zwie się to przypływem, dla winowajcy – wyrzutem sumienia. Bóg wzburza duszę jak ocean.
Szlachetny człowiek nie boi się ani ciemności, ani światła.