
Ja skończyłem z tym, co było. Dziś jestem uczciwym człowiekiem. ...
Ja skończyłem z tym, co było. Dziś jestem uczciwym człowiekiem. Mogę nim być, bo mam pieniądze.
O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć, ponieważ słowa pomniejszają je. Trudno sprawić, aby obcy zaczęli cenić to, co jest dla ciebie najważniejsze.
Jesteś tym, co kochasz, a nie tym, co inni kochają w Tobie.
Odznaki? Nie nosimy odznak. Nie potrzebujemy ich. Nie muszę ci pokazywać żadnych odznak.
Bóg mi świadkiem, że nigdy więcej głodna nie będę.
Ktoś kiedyś napisał: Piekło to niemożność rozumowania. Tak właśnie to miejsce tu wygląda – piekło.
Jestem zmęczony szefie. Zmęczony wędrówką, samotnie jak jaskółka w deszczu. Zmęczony tym, że nigdy nie miałem przyjaciela, żeby powiedział mi, skąd, gdzie i dlaczego idziemy. Głównie zmęczony tym, jacy ludzie są dla siebie. Zmęczony jestem bólem na świecie, który czuję i słyszę... Codziennie... Za dużo tego. To tak jakbym miał w głowie kawałki szkła. Przez cały czas.
Magia w przekraczaniu granic polega na ryzykowaniu wszystkiego dla marzenia, w które nie wierzy nikt oprócz Ciebie.
Nagle zdajesz sobie sprawę z tego, że to już koniec. Nie ma drogi powrotnej. Zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo. Nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo.
Mieli bardzo prosty plan: być razem do końca życia. Plan, co do którego wszyscy z ich kręgu zgodziliby się, że jest jak najbardziej realny. Byli najlepszymi przyjaciółmi, kochankami i bratnimi duszami i wszyscy uważali, że bycie razem jest ich przeznaczeniem. Ale tak się złożyło, że pewnego dnia przeznaczenie zmieniło zdanie.
Być lubianą nie znaczy, że ma się przyjaciół.