
Jesteś aniołem, chyba podwyższę ci pensję.
Jesteś aniołem, chyba podwyższę ci pensję.
Pani Robinson, próbuje mnie pani uwieść. Prawda?
Cóż, oto kolejny, niezły bajzel, w który mnie wpakowałeś.
Wcześniej czy później sprawy, które za sobą zostawiłeś, same cie dopadną.
Jesteś Michaelem Jordanem w byciu skurwysynem.
Nie wiesz, co to prawdziwa strata. Można jej doświadczyć tylko wtedy, kiedy kochasz coś bardziej, niż siebie samego.
I najgorsze jest to, że po obejrzeniu takich filmów...
nie możesz powiedzieć sobie:
"To tylko film, to nie działo się naprawdę..."
Nie to jaki jestem w sercu,
ale to co robię mnie opisuje.
Nigdy nie wpadaj w gniew. Nigdy
nie stosuj groźby. Przekonuj ludzi.
Kierunek – wschód. Tam musi być jakaś cywilizacja!
Do prawdy, jak do wesela, każdy musi dojrzeć.