Dajcie mi punkt oparcia, a ...
Dajcie mi punkt oparcia, a poruszę ziemię.
Nie ma na świecie nic bardziej godnego podziwu niż prawda; jest ona tak mocna, że sama wybrnie nawet z dołu głębokiego zapomnienia.
Wszyscy ludzie dążą naturalnie do wiedzy. Dowodem niech będzie nasze zamiłowanie do zmysłów; cenić przede wszystkim zmysł wzroku, nie tylko na użytek, lecz wiele razy nawet wtedy, gdy nie marzymy o żadnej potrzebie, dowodzi, że Bóg nie tylko z miłości do wiedzy, lecz jeszcze bardziej darzył nas zmysłami. Właśnie to, że jesteśmy istotami, które obdarzone są wiedzą, sprawia, że nasza natura zdaje się przewyższać inne, ze względu na to, że mają one również zmysły.
Nie widzimy rzeczy takimi, jakie są. Widzimy je takimi, jakimi my jesteśmy.
Być człowiekiem znaczy być odpowiedzialnym.
“- Bywa, że palisz mosty?
- Tak, bo nie lubię ciągnąć za sobą niepotrzebnych ogonów. Mamy jedno życie i szkoda go na ludzi, którzy na nas po prostu nie zasługują. Nie jest tak, że natychmiast kogoś skreślam. Związki, bez względu na to, czy miłosne czy przyjacielskie, wymagają pracy. Należy starać się zrozumieć drugą stronę, odkryć, co ma w głowie, włożyć w tę relację wysiłek. I dopiero kiedy okaże się, że wszelkie sposoby zawodzą, można odpuścić. Bo nie ma sensu się męczyć. Spaliłam za sobą wiele mostów i wcale tego nie żałuję. Myślę, że jestem bogatsza o to doświadczenie. Dzięki temu też pewne sytuacje mnie nie rozpraszają i skupiam się na rzeczach dla mnie najważniejszych. I na ludziach, na których naprawdę mi zależy.”
Najważniejsze rzeczy są najtrudniejsze do zrozumienia, ponieważ nasz umysł ukrywa je pod powłoką oczywistości. Tak naprawdę nic nie jest oczywiste, poza tym, że istniejemy, że mamy percepcje i emocje.
Podobnie jak głowę i oczy przyzwyczailiśmy dozwolone manipulacji rzeczywistości, w której żyjemy i do interpretacji jej w nasz sposób. Dlatego nie widzimy rzeczy jakie są prawdziwie.
Człowiek jest jedynym stworzeniem, które odmawia bycia tym, czym jest. Inne stworzenia potrafią zadowolić się tym, że są tym, czym są. Jakiś dąb, na przykład, nie wyobraża sobie, że mógłby stać się aniołem, po prostu jest dębem. Tylko człowiek odmawia akceptacji siebie.
Nie jeden nierozumnie człowiek co tu rozlało się jak morze
czemu w posadach zadrżał świat naród w wzniósł okrzyk potem zgasł
pytają ludzie zadziwieni kto tu krew,kości w prawo zmienił i coraz więcej pytań w koło
jak ktoś taki może pojąć kto sam po dziadach w spadku ma że wolność to taki wielki skarb
Wszyscy zmierzamy do tego samego kresu.