U początku filozofii stoi - ...
U początku filozofii stoi - zdziwienie.
Pełną korzyść wyciągnął ten, kto połączył przyjemne z pożytecznym.
Istnienie to zwykłe przetrwanie, ale przetrwanie zgłębione i przemienione przez rezygnację. I właśnie ta rezygnacja pozwala nam odkryć wartość, zapomnieć o samych sobie, osiągnąć prostotę, dostrzec istotę rzeczy, rozejrzeć się po świecie, zrozumieć, jak zrozumieć.
Życie jest jak kartka papieru, czasami sie marnuje.
Nie ma niczego na świecie - poza pustką - czego natura nie byłaby w stanie znieść. Stan, który definujemy jako istnienie, jest więc również stanem cierpienia. O zupełnej zgodności z naturą moglibyśmy mówić tylko wtedy, gdyby człowieka nie odczuwało się jako czegoś odmiennego, ale gdyby on sam był naturą.
Człowiek jest jedynym stworzeniem, które odmawia bycia tym, czym jest. Największym tajemniczym problemem jest: kim jest człowiek?
Chrystus nie chce tych, co Go podziwiają, lecz tych, co Go naśladują.
Podążaj za tym, co w tobie autentyczne, albowiem wyświechtana prawda jest gorsza od błędu, który pochodzi od ciebie. Przestań być tam, gdzie twoja prawda nie jest prawdziwa. W ten sposób zniknie twoje nieszczęście.
Rzeczywistość nie jest tym, co jest zewnętrzne, lecz tym, co jest wewnętrzne. Wszystko, co widzimy na zewnątrz, jest tylko cieniem rzeczywistości, która jest w nas. My sami jesteśmy rzeczywistością, której szukamy na zewnątrz.
O własnych stój siłach - nie zaś podtrzymywany.
Pseudo-romantycy XXI w.:
1. Nie umieją walczyć o siebie samego i obwiniają wszystkich dookoła za swoje niepowodzenia.
2. Zawsze uważają, że lepsze jeszcze przyjdzie i że im się to należy za nic.
3. Nie doceniają tego co mają i zawsze jest im mało.
4. W związku z powyższym - "strasznie cierpią" i nie rozumieją kiedy ktoś im nie współczuje.