U początku filozofii stoi - ...
U początku filozofii stoi - zdziwienie.
Niby dlaczego zabójstwo nie miałoby sprawiać przyjemności? Bóg najwyraźniej to lubi, skoro robi to bez przerwy, a czyż nie jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Jego?
Aforyzmy są dowcipami filozofii.
Jeżeli żywi umarli to umarli sie żywią?
Każda myśl jest wyjątkiem ogólnej reguły, którą jest nie myśleć.
Gdyby nawet Boga nie było, należało by Go wymyślić.
-Nie, tego nie zdołają osiągnąć - powiedziała wreszcie. - Akurat to jedno jest niemożliwe. Mogą cię zmusić, żebyś mówił co chcą, absolutnie wszystko, ale nie uda im się sprawić, abyś uwierzył we własne kłamstwa. Przecież nie mają dostępu do twojego mózgu.
Nie mamy nawet odpowiedniego języka dla realnej i irrealnej rzeczy jednocześnie, dla tego, co jest jednocześnie prawdą i fałszem.
I w nieszczęściu
zachowuj spokój umysłu.
Podczas, gdy jestem skłonny wątpić, zaprzeczam, że nie jestem; a tak, skoro jestem, skoro tego prawda jest rzeczą najpewniejszą, nie mam co szukać żadnej pewności podstawowej, którą postawićbym na początku filozofii.
Kiedyś ktoś mnie zapytał: Co dla Ciebie w życiu jest najtrudniejsze? Odpowiedziałam, nie wiem.
Że chyba nie ma takiej rzeczy. Teraz już umiem odpowiedzieć na to pytanie. Gdy dziś mnie zapytacie co jest dla mnie najtrudniejsze, odpowiem:
Najtrudniej w życiu patrzeć jest w oczy ukochanej osoby i widzieć pustkę. Zupełnie nic. Obojętność, zero tęsknoty. Najtrudniej czuć że się ją kocha całą sobą i wiedzieć że bez niej nie można żyć ale ona bez Ciebie jest szczęśliwa. Najtrudniej kochać bez wzajemności. Tak. Tak bym odpowiedziała.