Byt dla siebie [...] jest ...
Byt dla siebie [...] jest tym, czym nie jest, nie będąc tym, czym jest.
Nie jesteśmy istotami ludzkimi na duchowej podróży. Jesteśmy istotami duchowymi na ludzkiej podróży.
Aby istnieć, trzeba uczestniczyć.
Niektórzy ludzie tak wstydzą się samego siebie i nienawidzą swej osobowości, że wolą być tym drugim po alkoholu.
Nie ma absolutnej prawdy, a to co nazywamy prawdą, jest tylko skomplikowanym kłamstwem. Cierpienie jest jedynym dowodem na naszą istotę. Istnieć znaczy cierpieć, osiągać znaczy być znienawidzonym.
Istnieje tylko jeden naprawdę poważny problem filozoficzny, a mianowicie samobójstwo. Decydować, czy życie jest, czy nie jest warte tego, by je przeżyć, to odpowiadać na fundamentalne pytanie filozofii.
Z każdym następującym dniem moje myśli i marzenia wydają się być obrazem gasnących emocji związanych z blednącymi wspomnieniami. Powoli zagłębiam się w otchłań nicości mając przed oczyma tylko niewyraźne kontury dawnych zapierająch dech chwil i emocji. Wszystko co mam, wszystkie uczucia, płoną i obracają sie w pył. Pył, który rozwiewa nieubłaganie płynący czas. Nie chcę zapomnieć, nie chcę też pokryć się kurzem zapomnienia ...
Całe życie filozofa nie jest niczym innym jak medytacją nad śmiercią.
Każdy, kto chce władać państwem, narodem, Kościołem czy rodziną, musi naprzód nauczyć się władać sobą.
Na pewno wiecie, że proste drogi są zawsze nudne, że interesujące jest to, co skomplikowane, pełne zakrętów, znaków zapytania i niewiadomych. Tak też jest z naszym życiem. Kiedy jedynie płynie, jest to po prostu zwykły, banalny sposób na upłynięcie czasu. Dopiero kiedy zaczyna miejsca malować, tworzyć, wymyślać, staje się tętniącą emocjami, wartymi przeżycia przygodą.
Istota wieczna jest zawsze skoro jest raz.