Burzę i odbudowuję świat ze swojego snu,a rano próbuję sobie ...
Burzę i odbudowuję świat ze swojego snu,a rano próbuję sobie przypomnieć,jak odbudować siebie.
Od dziecka wiedziałem, że życie nas okalecza. Każdego z nas. Nie da się tego uniknąć. Ale powoli zaczynam się przekonywać, że możemy zostać uzdrowieni. Że nawzajem się uzdrawiamy.
Powiadają, że starość nie chroni przed miłością, ale miłość chroni przed starością.
Za dużo wywołała emocji i uczuć niemożliwych do wyciszenia, do stłumienia.
Nie mam wielu prawdziwych przyjaciół, dlatego ci, których mam, są dla mnie ogromnie ważni. Są starannie dobrani i kocham ich wszystkich.
Gdyby łatwo było być
dobrym, wszyscy by tacy byli.
Słowo ma moc niszczenia bez śladu.
Nie można pozwolić, żeby cudze przekonania i wyobrażenia kierowały naszym życiem. Kłócą się z naszymi. W kwestii własnego szczęścia trzeba być egoistą.
Lecz ja jestem człowiekiem poważnym. Tak. Nie mam czasu na marzenia.
[...] zaufanie, którym obdarzają cię inni, jest zaszczytem.
Cóż chcesz? Człowiek nie może być nieustannie tragiczny.