
Wschodzące słońce zbyt jaskrawe dla jej gasnących oczu.
Wschodzące słońce zbyt jaskrawe dla jej gasnących oczu.
To siebie nigdy nie spotkałam, siebie,
której twarz wykleja wnętrze mojego umysłu.
Mężczyźni przypominają raczej zwierzęta z rodziny psów. Są to jak wiadomo stworzenia prymitywne i dzielą się na trzy podstawowe typy: szakale, owczarki i psy na baby.
Trzeba żywić nadzieję, jak długo
się da. Ale trzeba też umieć ją porzucić.
Aby zapalać innych, samemu trzeba płonąć.
Nawet z własną przeszłością trudno sobie poradzić bez czyjejś pomocy.
Życie jest jak ruchomy piasek, który nieustannie się przesypuje. Można coś zbudować, ale nie można go zatrzymać.
Ludzie – o ile można ich tak nazywać – którzy otoczają nas od urodzenia, mają wpływ na nasze życie, na naszą śmiertelność. Tworzymy razem pewnego rodzaju społeczną tkankę, do której wszyscy należymy.
Kiedy mnie całujesz jest tak, jakby ktoś
usuwał mi ziemię spod nóg. Nie mam
pojęcia, jak to robisz ani gdzie się tego
nauczyłaś. Jeśli to był film, to koniecznie
musimy go razem obejrzeć.
Odrzuciłem szczęście, które samo wpadło mi w ręce.
Ale czy może być szczęściem to, czego nie pragniemy?
Nie możesz przegapić życia, masz je tylko jedno...