
- Już jestem twój. Co ze mną zrobisz? - Ukryję ...
- Już jestem twój. Co ze mną zrobisz?
- Ukryję cię tam, gdzie nie spotka cię nic złego.
Chwila nieuwagi, a ludzie, których znasz, zmieniają się nie do poznania.
Głupia rzecz, miłość... Poznajesz, kochasz, cierpisz...
Jesteś moją miłością, serce moje. Złamane serce, co prawda...
...prawdziwej miłości nie można się oprzeć.
W przyszłości każdy będzie sławny przez 15 minut.
Ja po tych wszystkich latach to naprawdę chcę już zacząć inaczej żyć, mieć kogoś, kto może nie tyle byłby oparciem dla mnie, ale kto by mnie potrzebował i dla kogo mógłbym żyć, bo takie życie bez sensu jest straszne, nawet jeśli człowiek na co dzień robi coś, co go wciąga.
Czasami z tych niespodziewanych zdarzeń wynikają najlepsze rzeczy.
Zdałem sobie sprawę, że naszą wartość mierzy się głównie tym, ile dobrego robimy dla innych.
Kto zagląda w otchłań, może zapłacić za to cząstką swojego człowieczeństwa.
Nie mogłam jeść, i to nie z obawy
przed utyciem, ale dlatego że dusił mnie
ten chory, smutny świat. Wypełniał mnie
i nie pozostawiał miejsca na jedzenie.