
Książką można czytelnikowi głowę, owszem przemeblować o tyle, o ile ...
Książką można czytelnikowi głowę,
owszem przemeblować o tyle, o ile
jakieś meble już w niej przed lekturą stały.
Doszedłem do wniosku, że w życiu nie ma żadnych ustalonych zasad. Robisz to, co musisz, żeby przetrwać. Jeśli to oznacza ucieczkę od miłości twojego życia, żeby zachować zdrowie psychiczne, to tak robisz. Jeśli to oznacza złamanie czyjegoś serca, żeby nie złamało się twoje, robisz to. Życie jest skomplikowane - zbyt bardzo, żeby były rzeczy pewne. Wszyscy jesteśmy rozbici. Podnieś osobę, potrząśnij nią i usłyszysz grzechot ich rozbitych kawałków. Kawałków, które rozbili nasi ojcowie, nasze matki, nasi przyjaciele, znajomi albo ukochani.
Chyba jestem z nią, bo ona jest ze mną.
A to nie takie proste. Jestem złym chłopakiem,
ona jest złą dziewczyną. Jesteśmy siebie warci.
Problemów nie da się rozwiązać na tym samym poziomie świadomości, który je wykreował
Wrogami nie są mężczyźni ani
kobiety, ani starcy, ani nawet umarli.
Są nimi potwornie głupi ludzie, którzy
trafiają się we wszystkich odmianach.
A nikt nie ma prawa być głupim.
Dokładnie tak! Gdy rozum śpi, budzą się demony!
Miłość jest dymiem z mgły powstałym, ogniem, co błyska z chwili spotkania, płomieniem zionącym z samej nicości, lodem i ogniem jednocześnie.
Podejrzliwość w stosunku do wszystkich jest męcząca, trzeba komuś ufać, bo trzeba przy kimś odpocząć.
Jeśli się kogoś naprawdę kocha, to nie można pozwolić, by wydarzenia z przeszłości determinowały przyszłość.
Byłam zdrowa. I to było moim największym przekleństwem.
Dlaczego tak bardzo boimy się w otwarty sposób mówić o uczuciach? Nie zdradzamy, co nas boli. Nawet przed tymi, których kochamy. A przecież chyba zależy nam na sobie? Zapominamy, że słowa nie służą tylko temu, by ranić. Są po to, by nas jeszcze bardziej do siebie zbliżać. By pomóc rozwiązać konflikty i nieporozumienia. Często zasypiamy przytuleni do niedopowiedzeń. Nie dbamy o to, by rozplątać negatywne emocje. Brak czasu, brak ochoty, brak zrozumienia. Czy to ma sens? Żadnego.