
Książką można czytelnikowi głowę, owszem przemeblować o tyle, o ile ...
Książką można czytelnikowi głowę,
owszem przemeblować o tyle, o ile
jakieś meble już w niej przed lekturą stały.
Kiedy patrzysz w otchłań, otchłań także patrzy na ciebie. Gdzieś w otchłań poprowadziła go ta sprawa. Niczym przynęta na haczyku, z której nie dało się już zsunąć.
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie; Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.
(…) łatwo się mówi o miłości. Nieco trudniej jednak udowodnić, że się naprawdę kocha.
Nieodwzajemniona miłość
to najlepszy przyjaciel samotności.
(...) dzieci mają skłonność do niedostrzegania złych rzeczy.
W liczbie jest moc.
Oświecać trzeba nawet tych,
którzy wolą siedzieć w ciemnościach.
Światło dnia przed
niczym nie może cię
ochronić. Złe rzeczy dzieją
się na okrągło, nie czekają,
aż zjesz kolację.
Ona jest czuła i cierpliwa. Jest ołtarzem i ofiarą.
W książkach czas odkrywa swoje inne oblicza. Każdy czas jest teraz. Każda historia jest teraźniejszością. Książki nie znały granic czasu. Książki są jak TARDIS. Coś co jest większe w środku, niż na zewnątrz. A po otwarciu otwierają drzwi do wszelakich światów i wszystkich czasów.