
To nie zależy od doktorów. Nie zależny od nieobecnych aniołów. ...
To nie zależy od doktorów. Nie zależny
od nieobecnych aniołów. Nie zależy nawet
od Boga, który jeśli istnieje, nie przebywa akurat w okolicy. To zależny ode mnie.
Jedni przestaną nas kochać, a drudzy się z nami ożenią.
Może to dobrze robi człowiekowi,
jeśli od czasu do czasu upadnie.
Byle tylko nie potłukł się na kawałki.
Miałam ochotę wymachiwać
rękami i wrzeszczeć: Mam siedemnaście
lat! Nie mogę uratować świata. Nie
umiem nawet równolegle parkować.
Najdłużej trwa zawsze ta sekunda, która zwiastuje nadchodzącą zgrozę.
Jesteśmy po prostu dobrymi ludźmi z brzydką przeszłością, szukającymi idealnej przyszłości. Myślę, że znaleźliśmy ją w sobie nawzajem.
Smutno mi, Boże. Nie potrafię pogodzić się z tym światem.
Nawet szczęśliwe
numery nie zawsze wygrywają.
Miłość to nienawiść, obawiająca się sama siebie. Nie ufajmy zbytnio tym, którzy nas kochają. Żadne uczucie nie jest bardziej kłamliwe od miłości.
Jestem chora na wieczny niedosyt miłości. Nie chcę pokarmu, chcę zjadać miłość.
Czas nie stępia ostrza bólu, nie leczy owych ran.