Życie jest krótkie, a listy książek do przeczytania bardzo długie.

 Znasz, Zebs? Moje ukochane słowotwórstwo. Cokolwiek bym nie stworzył rezygnując jedynie z litery „Z”, kończy się to na zawsze nieuchronnie tym samym – nicem.

 W jednym zdaniu może się dużo zmieścić. Może
się wszystko zmieścić. Może się całe życie zmieścić.

 Taka święta, że nawet urodą nie grzeszy.

 Wiadomo, że w bezsensownych sytuacjach ustępuje zawsze mądrzejszy.

 Jeszcze za mało się boję. Za bardzo boję się ich, ale za mało siebie samego.

 Bezmyślność zabija. Innych.

 Czasami można odnieść wrażenie, że świat jest zbiorową iluzją, lecz to jest iluzją, bo świat nie jest ani zbiorowy, ani iluzyjny. Jest całkiem prawdziwy, a jednocześnie całkiem nieprawdziwy. Taka jest jego natura.

 Czasami dochodzę do wniosku, że lepiej byłoby być samemu. Trudno jest być zakochanym.

 Czasem lepiej stracić kogoś na zawsze, niż ciągle spotykać, wiedząc, że to koniec.

 A zwątpienie jest wyzwaniem rzucanym
przez Boga, bo czujesz wtedy Jego brak i cierpisz.