Tak się właśnie robi, gdy kurtyna idzie w górę - ...
Tak się właśnie robi, gdy kurtyna idzie w górę - mówisz to, co chce usłyszeć publiczność.
Bez Ciebie gaśnie słońce, milkną ptaki, znika wszelka radość.
Czasami wspominanie dobrych chwil jest najboleśniejsze.
Jeśli o nic nie prosisz, niczego nie dostaniesz. Więc proś. Czasem usłyszysz "tak", czasem "nie". Ale jeśli nawet nie zapytasz, odpowiedź zawsze brzmi "nie". Sam jej sobie udzieliłeś.
Nic tak nie irytuje ludzi, którzy chcą ci obrzydzić życie, jak to, że zachowujesz się,
jak gdybyś tego nie zauważał.
Czas szlifuje i poleruje nasze oczekiwania.
Myślę, że czas na ewakuację. Powoli, spokojnie i, och, najlepiej wczoraj.
Siedzimy zasłuchani i zauroczeni jak
zawsze, gdyż dobre opowieści mają to
do siebie, że ich magia nigdy nie blaknie.
Nie na zawsze przykuci jesteśmy
do kręgów świata, poza nimi zaś istnieje coś więcej niż wspomnienie.
Przyjaciele świadczą o człowieku, dzięki nim można mieć o nim pewne wyobrażenie.
Niektórzy to tak chodzą,
jakby się sami nieśli pod pachą.