
Jeszcze za mało się boję. Za bardzo boję się ich, ...
Jeszcze za mało się boję. Za bardzo boję się ich, ale za mało siebie samego.
Rozum podpowiadał mi, że kiedyś mogę być znowu szczęśliwa, ale na razie ziemia usuwała mi się spod nóg, a przy mnie nie było nikogo, kto mógłby mnie złapać.
Wola Boga obiera tajemnicze drogi. Jakby jego nieskończony duch lubił żartować.
Przyjacielu - ciągnął Leszek - zniewalają nas rzeczy, których nie wybaczamy.
Metoda małych kroczków. Tak to się robi. Tak zaczynają się wielkie zmiany.
Normalność jest linoskoczkiem nad otchłanią nienormalności.
O to właśnie chodzi w
zaufaniu. Nigdy nie masz pewności.
Głupia rzecz miłość... Poznajesz,
kochasz, cierpisz... Potem jesteś
znudzony, albo zdradzony.
Ignorancja jest matką paniki, wiedza - matką spokoju.
Nie wiem, dlaczego bym nie miała być lekkomyślna, jesli mi się tak podoba.
Przyjaciele przychodzą i odchodzą,
jak kelnerzy w restauracjach, zauważyliście?