
Jeszcze za mało się boję. Za bardzo boję się ich, ...
Jeszcze za mało się boję. Za bardzo boję się ich, ale za mało siebie samego.
Ludzie zazwyczaj twierdzą, że woleliby umrzeć zimą, żyjąc pośród śniegu, niż na słońcu na pustyni, ale nie mówią tak po przeżyciu obu.
Kiedy pasja staje się twoją pracą, wtedy życie ma sens. Inaczej wegetujesz z dnia na dzień.
Samotność we dwoje bywa trudniejsza, niż przebudzenie w pustym łóżku.
Chcę tu być z tobą. Nie
staraj się zaimponować mi
albo mnie oszołomić. To już zrobiłaś.
...czyż moralnym obowiązkiem poety, nie mówiąc już o cyniku, nie jest niemoralność?
Kiedy coś przychodzi zbyt szybko, nie potrafimy tego w pełni docenić.
A kiedy człowiek uwielbia
czytać, otwiera się przed nim cały świat.
I w cichej przystani jakiej są dla niej jego ramiona odpływa w spokojny sen...
Trzymał ją blisko, jego nieśmiertelna ze śmiertelnym sercem.
To było obrzydliwsze niż najokropniejszy koszmar, a my byliśmy w samym jego środku.