
Żyłeś jak głupiec i spotka cię los głupca.
Żyłeś jak głupiec i spotka cię los głupca.
A ponieważ chcę się cieszyć, cieszę się z byle czego zamiennie.
Ano cóż, paskudny otacza nas świat -
mruknął wreszcie. - Ale to nie powód, byśmy
wszyscy paskudnieli. Dobra nam trzeba.
Nieprawdą jest, że ludzie mogą się w kimś zakochać, patrząc jedynie na jego portret.
Wszyscy pytają , jaki jest sens życia,
a nikt nie pyta, jaki jest sens śmierci.
Za dużo tutaj dymu, żeby nie było ognia.
Ty nie potrzebujesz wcale mnie. Potrzebujesz kogoś, kto będzie Cię nieustannie głaskał słowami, kto otuli Cię puchową kołdrą i przykryje szklanym kloszem. A ja nie umiem nie ranić, ja wydrapuję oczy słowami, rozrywam duszę milczeniem i kocham, kocham tak mocno, że wszelkie szklane klosze przy mnie pękają.
Nie porównuj go z innymi. Nie każ mu naprawiać błędów, które inni popełnili.
Nie będę się bać.
Ile może być krzyku w milczeniu?
Spekulacje zawsze są ciekawsze od faktów.