(...) chciałbym posiadać wszystkie oczy na ziemi, żeby patrzeć na ...
(...) chciałbym posiadać wszystkie oczy na ziemi, żeby patrzeć na Ciebie.
Można kochać kogoś bez wzajemności, dopóki jest wart uczucia. Dopóki zasługuje na miłość.
Ciekawa rzecz, ale zauważył pan,
że im bardziej ludziom na czymś
zależy, tym mniej o to dbają?
Zupełnie jakby myśleli, że
jest im to dane raz na zawsze
i nie zdawali sobie sprawy,
że czas niesie zmiany.
Normalność jest linoskoczkiem nad otchłanią nienormalności.
Pociąga nas zwykle to, czego brak nam samym.
Kiedy dokonujemy wyborów, musimy analizować nie tylko swoje motywy, ale przewidywać ich skutki, żeby naszymi decyzjami nie skrzywdzić dobrych ludzi.
Z chwilą gdy się umiera, słowa „jak” i „kiedy” nie mają oczywiście żadnego znaczenia.
Lecz tę, którąś w życiu
znienawidził w śmierci ukochasz.
Kiedy mówimy o miłości, jesteśmy jak astronomowie, którzy z rękoma złożonymi na oczach starają się opisać gwiazdy, których światła nie zdołali jeszcze do nich dotrzeć.
Powiadają, że w celu poznania mężczyzny trzeba z nim spędzić lato i zimę.
Młodość jest jak zdrada: nikt się jej nie spodziewa, bo jest absurdalna. Później wszyscy próbują zrozumieć, jak do tego doszło.