Nie starzy. Nie młodzi. W wieku umieralnym.
Nie starzy. Nie młodzi. W wieku umieralnym.
Uczciwość często przysparza wiele bólu i zmartwień.
Chyba jestem z nią, bo ona jest ze mną.
A to nie takie proste. Jestem złym chłopakiem,
ona jest złą dziewczyną. Jesteśmy siebie warci.
Nie można przestać kogoś kochać w jeden dzień. To nie takie proste.
Ludzie liczą się bardziej niż mecze.
I poprosił, bym pozwolił mu odejść, gdyż urodził się po to, by o nim zapomniano.
Nawet stojąc w miejscu, można zabłądzić.
Taką ja mam po ojcu zasadę życiową: Boso, ale w ostrogach.
Ludzie często bali się tego, czego nie rozumieli.
Nie uwierzysz jednak, jak mi coś ciężko na sercu, ale to nic.
Prawdziwe ja jesteś teraz, tu i teraz. I za każdym razem, kiedy jesteś w stanie zauważyć ten moment obecności, doświadczasz siebie nie jako kogoś, kto ma swoją historię i do kogo będą przychodzić myśli, ale jako błękietnoskórą przestrzeń świadomości – jesteś wolny od czasu.