Wojna to miejsce, w którym młodzi, którzy nie wiedzą nic o niej, giną dla starych, którzy wiedzą o niej za dużo. Istnieje świadomość, że za cenę młodego życia można zdobyć ziemię, chwałę, ale co z tego, jeśli ta cena wydaje się za wysoka?
Bóg jest miłością i tam, gdzie jest miłość, tam jest Bóg. Kiedy młodzi zrozumieją, że to jest Bóg, który im się ujawnia w miłości, wówczas Bóg stanie się dla nich prawdziwym, żywym Bogiem, który działa w ich życiu.
Wojna to miejsce, gdzie młodzi, którzy się nie znają i nie nienawidzą, zabijają się nawzajem dla korzyści ludzi, którzy się znają i nienawidzą, niezależnie od tego, czy żyją, czy umierają.
(…) kiedy młodzi chorują, a starzy mają się dobrze, to nie jest normalna sytuacja.
Nie starzy. Nie młodzi. W wieku umieralnym.
Tacy młodzi - powiedział w końcu - a z tak wieloma toczą bój.
Młodym ludziom wydaje się, że są nieśmiertelni.
Młodzi myślą, że starzy są głupi, ale starzy wiedzą, że młodzi są głupi.
Młodych pociągają wymagania i wysokie ideały.
My, młodzi, silni, odważni i pełni werwy padamy na kolana, zdruzgotani ciężarem życia.
Tacy młodzi - powiedział w końcu - a z tak wieloma toczą bój.
Nie starzy. Nie młodzi. W wieku umieralnym.