- Jak było w szkole, Ellie Bean? - Nie umarłam.
- Jak było w szkole,
Ellie Bean? - Nie umarłam.
Powietrze tu dookoła ma w sobie coś pradawnego.
Mam świadomość, że wszystko, co wydarza się między nami, jest inne, niżbyś chciał, ale czasem tak się dzieje, tak w życiu bywa, że ludzie chcieliby zrobić ze sobą wszystko, a tylko rozmawiają.
Chcę nauczyć się odróżniać to, co rzeczywiste, od tego, co zmyślone, i ofiarować ci to jako prawdę.
Złe wybory są częścią życia.
Skarbie, wyniosłaś marudzenie do poziomu sztuki, nie potrzebujesz już nawet słów.
Źli ludzie nie trzymają kotów, to zwierzęta bardzo wyczulone na fałsz.
Najczęściej nasi najlepsi przyjaciele są sprawcami naszego upadku.
To, że nie potrafi cię kochać tak, jak ty chcesz, nie znaczy, że nie kocha się ze wszystkich sił.
Nienawiść wygasa dość szybko. Można
starać się ja sztucznie podtrzymywać,
ale to się nie udaje. Nienawiść nie
jest tak silna jak miłość.
Powiedziałeś, że idziesz się przejść!
Jaki cholerny spacer zajmuje aż sześć
godzin?!- Eee, dość długi? – podsunął Jace.