
- Jak było w szkole, Ellie Bean? - Nie umarłam.
- Jak było w szkole,
Ellie Bean? - Nie umarłam.
Na nasze spotkanie składa się więcej niż tylko jeden przypadek, jesteśmy dwoje. Od stóp do głów z jednej miłości. Wróć to ja każdą gwiazdą, każdym deszczem, cieplem, dniem...
Prawdziwa miłość oznacza, że zależy ci na szczęściu drugiego człowieka bardziej niż na własnym, bez względu na to, przed jak bolesnymi wyborami stajesz.
Jesteśmy opuszczeni, jak dzieci i doświadczeni, jak ludzie starzy, jesteśmy zajadli i brutalni i smutni
i powierzchowni – myślę, że jesteśmy zgubieni.
(...) miasta są jak ludzie: emanują swoimi pragnieniami.
W nieszczęściu nie ma wyboru, trzeba brać, co jest.
Człowiek jest niczym, cieniem wchłanianym przez cień.
Tamto polowanie było całe dni temu. Bardzo prawdopodobne, że już o tobie zapomniał.
Nie bądź kotem, nie prześpij życia.
Jakże trudno jest kochać. Jest tyle rzeczy, które powinniśmy wiedzieć, zrozumieć - co wiemy, czego nie zrozumiemy. Czasami miłość wydaje się taka prosta, a czasami jest tak skomplikowana, że nie wiadomo, gdzie zacząć.
Potęga człowieka przejawia się w przestrzeni, czas ujawnia jego bezsilność.