
Słuchaj mnie uważnie, panie Garron, bo właśnie mówię ci, że ...
Słuchaj mnie uważnie, panie Garron,
bo właśnie mówię ci, że cię kocham.
Nadchodzi porywisty wiatr, burza, nagle odłamki świata zaczynają latać. Wymyka się to spod kontroli, wszystko staje się chaosem, niewiele jest tak przerażającego jak mocnienie pandaemonium natury.
(...) z każdym upływającym dniem pamięć o tym, kim kiedyś byłem, bladła coraz bardziej.
Okazuje się, że przygnębienie to cholernie uzależniający narkotyk.
Najgorszym nałogiem jest życie.
Istnieją miasta, do których tęsknie tak, jakby przeznaczone mi było tam spędzić całe życie.
Jeśli myślisz o jakiejś osobie, to
ona zawsze będzie w twoim sercu,
w tajemnicy przytulając cię, żebyś był
szczęśliwy. Tak właśnie jest z miłością.
Ta druga osoba nie musi być koło ciebie,
żebyś ją czuł.
Gdy myślę o tobie to tak
jakby motyl trzepotał w dłoni uwięziony i ślepy.
Tylko głupiec sam się poniża, gdy na świecie pełno jest ludzi gotowych zrobić to za niego.
Nie nauczyłaś mnie żyć wśród ludzi, nigdy przed nimi, przed niczym nie obroniłaś!
Szczęście nie jest najważniejsze. Czasem ważniejsze jest, co się przeżyło.