
-Powiedział, że jest Ponurym Żniwiarzem. -A dlaczego ponurym? Kombajn mu ...
-Powiedział, że jest Ponurym Żniwiarzem.
-A dlaczego ponurym? Kombajn mu się zepsuł?
Cisza, przyjacielu, rozdziela bardziej niż przestrzeń.(...) Cisza, przyjacielu nie przynosi słów, cisza zabija nawet myśli.
Im większe skupisko ludności, tym łatwiej pozbyć się człowieczeństwa.
Najniebezpieczniejszymi wadami są te, które w umiarze są dobrem.
Całe nieszczęście ludzi płynie stąd, że nie mówią jasnym językiem.
- Nic nie szkodzi - odparłam.
Ale szkodziło, jak wszystko, czego nie mogłam ani wytrzymać, ani zmienić.
Po prostu będę cię kochać, czy tego chcesz, czy nie.
Pewne myśli i działania są łatwe, wygodne... jak droga na skróty. Może wrócisz do domu szybciej, ale po drodze ubrudzisz się błotem.
Urodził się na koniu i umrze na koniu. Może
to nie jest coś, do czego można człowieka wychować - zauważa Malvern. - Jest jednym
z tych wyjątkowych ludzi, którzy potrafią sprawić, że koń zrobi dla niego to, co on zechce, lecz nigdy nie prosi o więcej,
niż zwierzę może z siebie dać.
Wojownikowi światła nie wystarcza, że akceptuje to, czym jest. Zanurza się w własnej duszy, odkrywa, że ma odwagę, jakiej nie podejrzewał, zdolność do walki i cierpienia, których by nigdy nie oczekiwał. W końcu zrozumiał, że jest o wiele lepszy i silniejszy, niż przypuszczał.
Jak trudno jest mówić na rozkaz, a przecież zwykle wydaje się to takie łatwe...