
Miłość nie ma nic wspólnego z nauką. Nie kocha się ...
Miłość nie ma nic wspólnego z nauką.
Nie kocha się za coś, tylko mimo wszystko.
Z doświadczenia wiem, że ci, którzy
budzą lęk, z reguły wiedzą, co robią.
Pan Bóg, jak wiadomo, tworzył świat przez bodajże tydzień, a potem spojrzał na swoje dzieło i powiedział: „Ooo kurwa!”. A później dodał: „A, mam jeszcze chwilę, teraz zrobię coś naprawdę ładnego. Coś mnie godnego,
coś zaprawdę w boskim wymiarze. Coś
takiego, co jest autentyczną kwintesencją
piękna i nie ma wad”. I zrobił kota.
Tak oto dążymy naprzód, kierując łodzie pod prąd, który nieustannie znosi nas w przeszłość.
Tylko przypadek może wyglądać jak wysłannik losu. To, co jest nieuchronne, czego się spodziewamy, co powtarza się codziennie, jest nieme. Tylko przypadek do nas przemawia. Staramy się czytać w nim, jak Cyganki odczytują przyszłość z fusów na dnie filiżanki.
Dotyk odsłania zbyt wiele, niewyobrażalnie mnie męczy, dlatego staram się go unikać za wszelką cenę.
Świadomość, że wiesz czego chcesz, zawsze daje siłę i wolność.
Trzeba najpierw zabić czas, żeby czas nie zabił Ciebie
Chyba jestem z nią, bo ona jest ze mną.
A to nie takie proste. Jestem złym chłopakiem,
ona jest złą dziewczyną. Jesteśmy siebie warci.
(…) łatwo się mówi o miłości. Nieco trudniej jednak udowodnić, że się naprawdę kocha.
Nie można ludzi oceniać na podstawie tego, jak wyglądają.