
Ty wiesz, jak skończy się twoja historia?
Ty wiesz, jak skończy się twoja historia?
Każdy z nas ma wybór. Nikt nie ma prawa nam go odbierać. Nawet z miłości.
Później było jednym z moich ulubionych słów. Oznaczało intencję bez deklaracji zaangażowania. Mogło oznaczać "za godzinę" albo "za dwadzieścia lat".
W końcu sukces kocha świadków, porażka zaś nie może bez nich istnieć.
Najbardziej obawiam
się śmierci mojej wyobraźni.
Czasem nie chodzi jednak o to, żeby wygrać, lecz o to, żeby się nie poddać.
Nie chowam urazy, ale cenię sobie odległość, jaka nas dzieli. Kiedyś spytałam Jakuba Żulczyka, czy frajerstwem jest dać drugą szansę. Odpowiedział: „Nie. Frajerstwem jest dać trzecią”. Trwam przy tym.
-Mam depresję. Depresja to
gniew. To co się zrobiło, kto przy tym był
i kogo za to winisz.- Kogo ty winisz? -Siebie
Myślę, że jak się jest bardzo samotnym, to nawet gromadka mrówek na podłodze wydaje się niezwykle interesująca.
Chociaż prawda to piękno, jednakże piękno nie musi być prawdą.
I tak się właśnie kończy
świat. Nie hukiem ale skomleniem.