
To było obrzydliwsze niż najokropniejszy koszmar, a my byliśmy w ...
To było obrzydliwsze niż najokropniejszy koszmar, a my byliśmy w samym jego środku.
Być może istnieje granica rozpaczy, jaką znieść może ludzkie serce.
Człowiek bardzo potrzebuje
kogoś, kto go bardzo potrzebuje.
Nie pozwól nikomu decydować o twoim
życiu, bo wtedy zostaniesz kimś, kim nie
powinnaś być. Będziesz nikim. Będziesz
człowiekiem na zawsze skłóconym z życiem.
Można też trzymać się prawdy.
Prawda bywa okrutna, a czasem bolesna,
ale przynajmniej jest prawdą. Dzięki
niej cała sprawa ma jakiś sens.
Śmierć ma oczy błękitne i zimne,
a wysokość obelisku nie ma znaczenia, nie
mają też znaczenia napisy, jakie się na nim wykuje.
Jesteśmy marionetkami tańczącymi
na sznurkach tych, którzy żyli przed nami,
a pewnego dnia nasze dzieci przejmą po
nas sznurki i będą tańczyły zamiast nas.
Rzeczywistość pełna jest znaków, tylko trzeba je umieć odczytywać.
A kto nie doznaje w sobie śmierci, ten i nie doznaje życia.
Właśnie w taką noc łatwiej zrozumieć czyjś dramat.
Jesteśmy niewolnikami miłości i to, kto zostanie nam przydzielony do kochania, to loteria.