
Przez cały czas próbowałam być kimś innym, niż byłam, bo ...
Przez cały czas próbowałam być kimś innym, niż byłam, bo sama siebie nienawidziłam.
Bitwy są te same co zawsze. Po prostu trudniej rozpoznać wroga.
Najpierw zapomniałam, jak brzmiał jej głos, potem zamazywał się wyraz twarzy,stopniowo zanikały także: zapach jej rozczochranych włosów,delikatny dotyk i śmiech.
Czasem, gdy dobrze się kogoś zna, jedno spojrzenie, uniesienie brwi czy zaciśnięcie warg mówi więcej niż całe godziny gadania.
Cóż chcesz? Człowiek nie może być nieustannie tragiczny.
Pamięć to dziwna rzecz. I czasem jesteśmy skazani na powtarzanie tego, o czym zapomnieliśmy.
Śmierć to ostateczne więzienie i tam właśnie zmierzasz.
- Ale czy mimo wszystko nie jest lepiej żyć i umrzeć, niż nigdy nie żyć naprawdę?
Zawsze musi panować równowaga. Nigdy nie powinno być wszystko albo nic.
Samotnie nikt nie wywalczy wolności.
Łudzi się jeszcze, że ludzie są sobie wierni, a miłosne przysięgi wieczne.