
Chcecie, żebym wybrała? Proszę bardzo - wybieram. Wybieram święty spokój!
Chcecie, żebym wybrała? Proszę bardzo - wybieram. Wybieram święty spokój!
Zawsze idziemy jakieś drogą. Każda prowadzi gdzieś indziej. Zawsze jest jakaś strata i coś, co zyskujemy. Wybieraj drogę świadomie, a nie dlatego, że tak wypadło.
Przypomniało mi się, co
radziła mama, kiedy ogarniała mnie nieśmiałość: "Udawaj, aż uwierzysz"
Przyjaźń wcale nie jest nienaruszalną
więzią. Jest raczej jak olbrzymia, piaszczysta
wydma, pozornie potężna i trwała, ale
pewnego dnia budzisz się, a jej już nie ma.
Czyjeś uczucie, ofiarowane tak po prostu, zawsze jest trudne do zrozumienia.
Zewnętrzne piękno byłoby puste, gdyby nie piękno serca.
Im dłużej żyjesz, z tym większej liczby marzeń rezygnujesz, aż nie zostaje ci kompletnie nic.
Tak trudno jest odejść dopóki się nie odejdzie. A wówczas to najłatwiejsza rzecz pod słońcem.
Jesteś tylko uczniem.
Na myślenie przyjdzie czas.
Czasami możesz zrobić dla innych coś, czego nie możesz zrobić dla siebie.
Człowiek nigdy nie jest tak bardzo sam, jak kiedy jest sam z sobą. Wówczas jest mu najgorzej, bo jest pomieszany sam w sobie, przekreślony. Kiedy jest sam, jest dwóm: temu, kim jest, i temu, kim nie jest.