
Chcecie, żebym wybrała? Proszę bardzo - wybieram. Wybieram święty spokój!
Chcecie, żebym wybrała? Proszę bardzo - wybieram. Wybieram święty spokój!
Kiedy własna rodzina najprawdopodobniej cię nie kocha, trudno pokochać drugiego człowieka.
Czasami zapominam, jak się oddycha.
Ludzie często domagają
się prawdy, ale rzadko lubią jej smak.
Później było jednym z moich ulubionych słów. Oznaczało intencję bez deklaracji zaangażowania. Mogło oznaczać "za godzinę" albo "za dwadzieścia lat".
Kiedy człowiek boi się coś zrobić,
wtedy wie, że żyje. Ale kiedy człowiek
nie robi czegoś tylko dlatego,
że się boi, to wtedy jest martwy.
Człowieka zawsze spotyka to, czego ów się najbardziej obawia.
Śmierć nas otacza, ale my żyjemy.
Tam, gdzie są duże chęci, przeszkody nie mogą być zbyt wielkie.
Samotność we dwoje bywa trudniejsza, niż przebudzenie w pustym łóżku.
Czy się unoszą? O tak. One pławią się w powietrzu.