
Moja przeszłość jest smutna, teraźniejszość to katastrofa, na szczęście nie ...
Moja przeszłość jest smutna, teraźniejszość to katastrofa, na szczęście nie mam przyszłości.
Wszystko jest prawidłowością, nawet przypadek
Garbaty nigdy nie widzi swojego garbu.
Złamane przyrzeczenia są jak rozbite lustra. Ranią tych, którzy się ich kurczowo trzymają
i wpatrują w popękane odbicia samych siebie.
Słońce jest aroganckie, odwraca się od nas plecami kiedy tylko się nami zmęczy. Księżyc jest lojalnym towarzyszem. Nigdy nie odchodzi. Zawsze jest na miejscu, przygląda się oddany, widzi nas w naszych jasnych i ciemnych chwilach, nieustannie się zmienia, zupełnie tak jak my. Każdego dnia jest nową wersją siebie. Czasem słaby i wątły, innym razem silny i pełny światła. Księżyc rozumie, co to
znaczy być człowiekiem.
Często kocha się "z przerwami". To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, "że można wytrzymać" i w ogóle myśli się mocno o czym innym.
Kelner odszedł, powłócząc nogami i duszą.
Przyjaciele to największe bogactwo na świecie.
Ach, do diabła, jak gorzko smakuje życie.
Nie ma nic takiego jak niepowodzenie. Jest tylko efekt. Jeśli to nie jest efekt jaki chcesz, to zamiast nazywać go błędem, naucz się z niego. Spróbuj zrozumieć proces, który go wygenerował, i popraw go. Nic na tym świecie nie jest niemożliwe dla umysłu ludzkiego. Wszystko o czym człowiek jest w stanie pomyśleć, może być osiągnięte.
... jeśli kogoś kochamy, to dosyć
trudno jest nam wybić go sobie
z głowy, kiedy nas porzuca.