
Szczęście zwalnia ludzi z obowiązków.
Szczęście zwalnia ludzi z obowiązków.
Odwaga w dużej mierze
może zakryć czyjąś głupotę.
Czasami nasze serca trochę pękają.
Problemy są jak karaluchy.
Póki kryje je ciemność, wcale się nie boją, ale wystarczy poświecić, a natychmiast się spłoszą i pierzchną.
Nigdy nie mówimy ludziom, że ich kochamy, bo głupio nam się wydaje, że będą z nami zawsze.
Wszyscy są winni.
Niedoświadczony człowiek patrzy przeciwnikowi na ręce, wytrawny - obserwuje jego twarz.
Romantycy muszą wyginąć, to darmo; dzisiejszy świat nie dla nich.
Każdego dnia, w Samo Porannej Zorzy, widuję kobiety wzbierające kikuty i drobne śmieci. Nawet chleb, który nam się nie przyśnił, one zbierają - nie dla siebie, ale dla swych małych, siedzących obok i czekających, aż będą mogły jeść.
Nic nie trwa wiecznie, nikt nie jest zupełnie wolny.
Jak ty-właśnie ty-zamierzasz
wydostać się z tego labiryntu cierpienia?