
Kochałem go, bo był jedyną znaną mi osobą na tyle ...
Kochałem go, bo był jedyną znaną mi osobą na tyle głupią, by uważać mnie za geniusza.
To, co nazywam mną, jest jak pudełko ukryte w drugim pudełku.
Nie można rozłączyć tego, co jest jednością.
Uważam, że gdy ktoś wyrządza ci krzywdę,
obie strony odczuwają ciężar wyrządzonego
zła - obie strony cierpią. Przebaczenie oznacza wzięcie całego tego ciężaru na siebie.
Czasami nie zdążymy pożegnać się z ludźmi, których najbardziej kochamy.
Człowiek nie wie, czym jest pragnienie, dopóki się nie napije.
(...) z każdym upływającym dniem pamięć o tym, kim kiedyś byłem, bladła coraz bardziej.
I cóż to za świat, który naprzód obdziera z ideałów, a potem skazuje obdartego?
Tego, co najlepsze i najpiękniejsze na świecie, nie można zobaczyć, a nawet dotknąć; trzeba to poczuć sercem.
Miłość kojarzy się bardziej z
nieobecnością niż obecnością ukochanej osoby.
(...) mówi się, że spoglądając wystarczająco długo w tygrysie oczy, możne rozpoznać bratnią duszę.