
Kochałem go, bo był jedyną znaną mi osobą na tyle ...
Kochałem go, bo był jedyną znaną mi osobą na tyle głupią, by uważać mnie za geniusza.
Zrozumiałem, że wtedy, gdy dąży się do najwyższych celów, jakie może sobie postawić człowiek, barykady stają się poręczami, każde niebezpieczeństwo staje się wyzwaniem, a nawet zło zaczyna nam służyć.
Blizny są dowodem na to, że potrafimy przetrwać.
Czasami ludzie się nie odzywają dlatego, że nie mają nic sobie do powiedzenia, a czasem dlatego, że mają aż nazbyt wiele.
Jeśli możesz czemuś nadać nazwę, przestaje być
takie straszne. Ludzie boją się tego, czego nie znają.
Bieganie to najlepsze odreagowanie stresu. To uczucie, jak dostajesz kopa energii i ruszasz, żeby pokonać samego siebie. To jest najpiękniejsze. Bez względu na to, jak szybko biegniesz.
To nie są czasy, w których można żyć. W tych czasach można tylko umrzeć.
W liczbie jest moc.
Gdy pomagasz potrzebującemu, nigdy nie oczekuj nagrody. Sama wróci gołąbkiem.
Z nami to jak z lasem, Hania.
To i tamto drzewo pada pod siekierą, a tymczasem cały las rośnie i pnie się do góry.
Nawet czyny nieprzyzwoite można wykonywać jak należy.