
Kochałem go, bo był jedyną znaną mi osobą na tyle ...
Kochałem go, bo był jedyną znaną mi osobą na tyle głupią, by uważać mnie za geniusza.
Człowiek czuje, że musi coś zrobić dla podtrzymania się na duchu.
-Każdy mój oddech zawdzięczam tobie.
-Nawet gdy nie było cię przy mnie, by mnie ocalić, byłeś moim powodem, by oddychać.
Dojrzałość to przecież nie liczba przeżytych lat... Lecz bagaż życiowych doświadczeń.
Odwróciła się tylko i popatrzyła na mnie tak,jakbym byłą najgorszym gatunkiem zdrajcy.I właśnie tak się czułam.
Życie od teatru różni się tylko tym, że w życiu nie ma prób generalnych.
Wszyscy skrywamy w najgłębszych zakamarkach duszy jakiś sekret.
Na pierwszej randce spytałam, co we mnie widzi. Odpowiedział: "Swoją przyszłość".
Bóg rozliczy mnie na koniec.
Kraina zmarłych nie jest miejscem kary ani nagrody. Jest miejscem nicości.
Można uciekać i uciekać w nieskończoność,
ale prawda jest taka, że wszędzie tam, gdzie się zatrzymasz, dopadnie Cię Twoje życie.