
Miłość to tylko słabość charakteru, niebezpieczne zakłócenia w naszym rozumowaniu.
Miłość to tylko słabość charakteru, niebezpieczne zakłócenia w naszym rozumowaniu.
Właśnie mam zamiar ułożyć balladę o dwóch cyckach. Proszę mi nie przeszkadzać.
Ile niewypowiedzianych słów przepadło na zawsze. A może ważniejsze były od tych wszystkich wypowiedzianych.
Tyle ciepła między nami, tyle moich spokojnych "nie wiem"...
Prawo jest, jako nauka życia i sznur spraw ludzkich, którym prostują postępki swoje.
Bo Ty jesteś jak ostatni oddech przed śmiercią, choć dusisz mnie to smakujesz tak słodko.
Bo Ty jesteś jak ostatnia chwila przed śmiercią, choć tak krótko trwasz to zabierasz tak dużo...
Zawsze jest pora i widzieć i mówić prawdę.
Ten, kto ma przyjaciół, jest jak step rozległy, kto ich nie ma jest jak dłoń mały.
Koniec dotyczy wczoraj, a nie jutra.
Możliwe ze ten wariat jest tutaj ostatnim normalnym człowiekiem.
Nie mogę uwierzyć, że tak normalnie wyglądam na zewnątrz, choć w środku mam kompletne pobojowisko.