
To moje wspomnienie nie ma daty, podobnie jak ptaki fruwające ...
To moje wspomnienie nie ma daty, podobnie jak ptaki fruwające po niebie nie mają imion.
Zawsze jest tak, że z końcem czegoś rodzi się nowa nadzieja.
Bo często jest tak, że nasza niewytłumaczalna słabość do pewnej osoby pozwala nam na niejednoznaczną rozmowę, która może rozbudzić w niej płomienne nadzieje bez pokrycia
Czytać w sercach jest równie trudno, jak dotknąć ręką nieba.
Magia jest pstrokatym rumieńcem kultury zastrzelonej przez Warhola.
Są książki, które się czyta.
Są książki, które się pochłania.
Są książki, które pochłaniają czytającego.
Nie ma żadnego przed ani żadnego po. Jest tylko to, co dokończone, i to, co niedokończone.
Kiedy żyjesz z niewiernym mężczyzną, uczysz się polegać na wiernym Bogu.
Wcale tego nie pragnąc, stała się tą, o której nigdy się jej nawet nie śniło.
Są ludzie, z którymi od pierwszej chwili znajdujesz wspólny język. A potem bez względu na upływ czasu, dzielące was kilometry albo dni milczenia wystarczy, jedno spojrzenie i znów rozumiecie się bez słów.
Człowiek rodzi się z zaciśniętymi piąstkami, jakby chciał powiedzieć: cały świat jest mój. A umiera z otwartymi ramionami, jakby mówił: nic ze sobą nie zabieram…