
Wciąż ściskała książkę. Desperacko chwytała się słów, które ocaliły jej ...
Wciąż ściskała książkę. Desperacko chwytała się słów, które ocaliły jej życie.
Że wystarczy odrobina farby, by nadać płyciźnie pozory głębi.
Blizny to mapa bólu, ukrytego zbyt głęboko, aby pamiętać.
Najlepszym wyjściem jest nie wchodzić.
I ja tam byłem, miód, piwo piłem, bo każda stara baśń tak się przecie kończyć powinna.
Książki mają dusze, dusze tych, którzy je piszą, którzy je czytają i którzy o nich marzą.
Jeśli jedna osoba ma urojenia, mówimy o chorobie psychicznej. Gdy wielu ludzi ma urojenia, nazywa się to religią.
Bóg nie może być wszędzie. Dlatego stworzył matkę.
Nigdy nie chciałem więcej, dopóki nie poznałem ciebie.
Nie ma większej odwagi niż
pokonanie własnego strachu.
Mamy obowiązek dotrzymywać obietnic, nawet najtrudniejszych.