
Czuję się jak więzień. I co z tego, że nie ...
Czuję się jak więzień.
I co z tego, że nie ma krat?
Kraty są we mnie, w mojej głowie
Nieoczekiwane propozycje podróży są lekcjami tańca udzielanymi nam przez Boga.
Pragnę kieszeni pełnej znaków przestankowych,
aby zakończyć nimi myśli,
które wtłoczyłeś mi do głowy.
Kiedy się człowiek żegna, najprościej jest wyjść.
Brzuch stary złoczyńca, nie pamięta, co było wczoraj, jutro znów się upomni.
Wiesz, jak to jest: kiedy cię obrzucają błotem, zawsze coś się do ciebie przyklei.
Potępiamy to, czego nie rozumiemy.
Jestem tak realna, jak tylko duch być potrafi.
Jedyne, czego pragnął, to nie bać się, więc bał się przez cały czas.
Zemsta to wynik równania,w którym z dwóch minusów powstaje plus.
Gdy nie wiesz, do którego portu płyniesz, żaden wiatr nie jest dobry.