Przecież żyje się tylko raz.
Przecież żyje się tylko raz.
Opłakiwać przeszłość to zaniedbywać teraźniejszość.
Stworzymy dom gdzieś w sobie i będziemy go wszędzie ze sobą nosić.
Rzeczywistość jest przereklamowana.
Światło wierzy, że przemieszcza się szybciej od wszystkiego, ale się myli. Nieważne, jak szybko pędzi, zawsze odkrywa, że ciemność dotarła na miejsce wcześniej i już na nie czeka.
Jestem jednocześnie za bardzo i zarazem nie dosyć.
Jam jest posąg człowieka na posągu świata.
A może prawdziwą
wolnością jest
święty spokój.
Problem w tym, Isabelle, że Twoja pomoc przynosi śmierć innym ludziom. Tak więc... dzięki, ale nie.
Oddycha się tu melancholią bardzo szczególną, melancholią krańców świata.
Miłość nie brudzi.