
Tylko tyle. I aż tyle.
Tylko tyle. I aż tyle.
On kupił jej sześć sukienek, a ja wskrzesiłem z martwych jej pieprzonego kota, więc kto kocha ją bardziej?
Kochałem ją. Boże, strasznie ją kochałem. Nie mogłem uwierzyć, że dotarłem tak daleko, nie mówiąc jej o tym. Byłem idiotą, ale byłem piekielnie szczęśliwym idiotą.
Życie dostałem w spadku; śmierć sam sobie zadam!
W rzeczywistości sztuka odzwierciedla widza, nie życie.
Ludzi powstrzymuje wyłącznie lęk. Strach przed nieznanym. Przed tym, co może na nas czekać na tamtym świecie.
Przyszłość nigdy nie jest taka, jakiej się spodziewamy.
Właśnie dlatego jest tak cholernie ekscytująca.
(...) balansuję wciąż pomiędzy pragnieniami zupełnej samotności, by czytać i pracować, a tak wielką potrzebą ludzkich gestów i słów.
Też mógłbym to namalować” – mówi ktoś, kto ogląda pewien obraz. „Tak, ale dopiero wtedy, kiedy zobaczyłeś to u mnie” – odpowiada Pablo Picasso
Nadzieja to kolejny etap, z którego się wyrasta.
Miłość sprawia, że nawet ludzie trzeźwo myślący stają się idiotami.