
Caleb dał mi rodzinę, ale ty dałaś mi coś o ...
Caleb dał mi rodzinę, ale ty dałaś mi coś o wiele cenniejszego: oddałaś mi samego siebie.
Boże, tak trudno jest wyzbyć się chęci posiadania przedmiotów i ludzi, których się kocha.
Nic nie przyprawia o poczucie takiej bezradności, jak rozpacz drugiej osoby.
To ja was zabiłam, myślę, mijając stertę trupów. I was. Was też.
Cisza to spokój.
Nie stać go na wymyślenie niczego więcej. Żyje opętany obrazem samego siebie, jaki stworzył na własny użytek.
Chociaż cierpię przez Ciebie, to dalej Cię kocham...
Fakt, że się czegoś bardzo pragnie, nie oznacza, że można to osiągnąć.
Moc pozbawiona sumienia zabija duszę.
Pogardzam wszystkimi i mam wstręt taki do hołoty umysłowej, że rzygam.
Czas zacząć żyć życiem,
o którym marzysz.