Nocą, myśli mają nieprzyjemny zwyczaj zrywania się ze smyczy.
Nocą, myśli mają nieprzyjemny zwyczaj zrywania się ze smyczy.
Zadłużeni, związani umowami, lepiej niż demokrację znamy pułapki rynku. Zdobyta przez pokolenie rodziców wolność polityczna, prawo do wyrażania przekonań, zrzeszania się i podróżowania przyszły w pakiecie ze zniewoleniem konsumpcyjnym.
Przeszłość zawsze wydawała mu się miejscem o wiele ciekawszym i milszym od ponurej teraźniejszości.
Najchętniej chciałoby się wszystko rzucić, położyć się w domu do łóżka i o niczym więcej nie słyszeć.
[...] jeśli nadzieja jest żywa, utrzyma cię przy życiu.
Pies za ciebie zginie, ale nigdy cię nie okłamie. I spojrzy ci prosto w oczy.
Jeżeli szukasz osoby, która zmieni Twoje życie, spójrz w lustro
Ich życie to po prostu jakiś błąd statystyczny, pomyłka mamusi.
Smutne jest rozstanie z przyjaciółmi; miejsce to tylko miejsce.
Objawem mojej choroby było zobojętnienie. Postępujący paraliż serca, duszy i mózgu, beznadziejny pogląd na świat.
Jak wielce kobiety cenią łańcuchy, którymi są skute!