
Nocą, myśli mają nieprzyjemny zwyczaj zrywania się ze smyczy.
Nocą, myśli mają nieprzyjemny zwyczaj zrywania się ze smyczy.
A gdy nasze wargi się zetknęły, wiedziałem, że gdybym nawet dożył setki i zwiedził wszystkie kraje świata, nic nie da się porównać z tą jedną chwilą, gdy po raz pierwszy pocałowałem dziewczynę moich marzeń, i byłem pewny, że moja miłość będzie trwała wiecznie.
Ten świat jest opętańczo piękny, nie dlatego że jest, ale że ja go tak widzę.
Nie lekceważ tego, co widzisz w nocy. W nocy widać lepiej i ostrzej, bo dzień człowieka rozprasza.
Czuję się jak wybrakowany towar, jakbym zeszła z linii montażowej kompletnie schrzaniona i rodzice musieli oddać mnie do naprawy zanim upłynie termin gwarancji. A przecież rozpadłam się już tak dawno temu!
Wieczność to bardzo długo. Więc jeśli już trzeba ją z kimś spędzić, to ja chyba wolałbym z kimś niemożliwym... ale interesującym.
Odwaga polega na tym że nawet jeśli śmiertelnie się boimy to i tak wsiadamy na konia.
Dobry przyjaciel wchodzi, gdy reszta świata wychodzi.
Przede wszystkim nie myśl, nie analizuj,
nie próbuj pojąć "dlaczego"...
Żyj i ciesz się tym, co masz w tej chwili. Jeśli zaczniesz dociekać, możesz stracić wszystko...
Jak przestać czuć upokorzenie, przestać cierpieć?
Patrząc, jak wychodzi, czuję ból.
Nie w głowie.
Gdzie indziej, gdzieś głębiej.
Bliżej serca.