
Tej nocy zrozumiałem, dlaczegoo mój ojciec pił, gdy umarła mama. ...
Tej nocy zrozumiałem, dlaczegoo mój ojciec pił, gdy umarła mama. Wódka była tej nocy jak tlen. Znowu można było oddychać.
Po latach walki dostrzegamy, że to nie my wybieramy się w podróż, to podróż zabiera nas.
Boże drogi, byłem dżentelmenem.[…]
Teraz wiem tyle, że kobiety rzadko sypiają z młodymi dżentelmenami. Wyszyjcie to na makatce i powieście sobie w kuchni.
Mogą się uratować, ale śmierć i tak ich dosięgnie.
Krok wstecz po obraniu złego kierunku jest krokiem we właściwą stronę.
Duszy nie da się rozdzielić na dwoje i dwóch dusz nie da się połączyć w jedną. Dusza jest jednostką niepodzielną czyli monadą.
...być samotnym, drogi panie, to znacznie więcej, niż móc to powiedzieć.
Zastanów się raz, zanim coś dasz, dwa razy zanim coś przyjmiesz, i tysiąc razy zanim czegoś zażądasz
Nie powinniśmy się wstydzić nawet swojej śmieszności.
Zrobiłeś tak piorunujące wrażenie, że laska od trzech dni nie może sięgnąć po telefon i wystukać twojego numeru. To z braku tchu pewnie. Normalnie ją zatkało.
Być spadającą gwiazdą w czyichś marzeniach i spełniać każde życzenie.