Do ludzi trzeba wyciągnąć rękę. Trzeba. Możemy się nie doczekać ...
Do ludzi trzeba wyciągnąć rękę. Trzeba. Możemy się nie doczekać odzewu. Ale jeśli nie wyciągniemy ręki, to odzewu na pewno nie doczekamy się z całą pewnością.
Myśli się materializują, więc na nie uważajcie.
Jestem samotnością.
Jestem wolnością.
Jestem lękiem.
Jestem psychologiem.
Jestem schizofreniczką.
Jestem narkomanką.
Jestem człowiekiem.
Kim jestem?
Niech zamilkną rozmowy. Niech pierzchnie śmiech, to miejsce, gdzie weseli się śmierć miast życia.
W gruncie rzeczy wszystko gra, no nie? Żyje. Po co wybiegać myślami w przyszłość.
Czasem chcemy zadać pytanie, ale boimy się usłyszeć odpowiedzi.
Ja nie uciekam od problemów, ja je rozwiązuję.
Właśnie tu i teraz, jak zwykł mawiać stary przyjaciel, jesteśmy w płynnej teraźniejszości, gdzie ostrość wzroku nigdy nie gwarantuje klarowności spojrzenia.
Powiedziałeś, że mamy zostawić cię na tej pustyni, bo planujesz zacząć nowe życie jako kaktus.
Nie każde otwarte drzwi to wejście. Kto widzi dużo światła, rzuca cień.
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów nie ma.