Ale czyż miłość to nie jest właśnie: dwoje zwierząt, które ...
Ale czyż miłość to nie jest właśnie: dwoje zwierząt, które się pożądają do utraty zmysłów?
(...) bardzo łatwo jest stracić wszystko, co uważało się za dane na zawsze.
InneA któż chce umrzeć? zapytał. Wszyscy chcą żyć, wszyscy, wszyscy - nawet najnędzniejszy robaczek krzyczy o życie.
InneNie jest zbyt elegancko zmienić swoją dziewczynę w jałówkę.
Inne
Przyjaciele, z którymi zabijamy czas,
to właśnie prawdziwi przyjaciele.
Wczoraj jest historią, jutro tajemnicą, dziś darem losu
InneDopóki wrogowie są w polu, nie ma mowy o zwycięstwie.
InnePośród wielu jej wad jedna okazała się nie do przeskoczenia: ona ciągle coś czuła, analizowała, co czuje, dlaczego tak czuje, co oznaczają jej uczucia, dlaczego analizuje, co zanalizowała, że czuje, i czy na pewno to czuła, co zanalizowała? Zygmunt Freud przy niej nie wymyśliłby psychoanalizy, tylko odleciałby w opium albo faszyzm, obydwa antydepresanty były chyba ówcześnie legalne.
InneZrobiono Ci krzywdę, to ją pomścij. Nie możesz zapomnieć, to się upij.
Inne
Zaloty są jak tango: czysty
absurd i same esy-floresy.
Ludzie z reguły gonią za czymś
czego nie mogą osiągnąć by po latach zoriętować się że cały czas stali w miejscu
.