Człowiek zupełnie nie wie, kiedy tonie, która kropla wody wyznacza ...
Człowiek zupełnie nie wie, kiedy tonie, która kropla wody wyznacza mu koniec.
Boli mnie całe moje istnienie.
(...) przeznaczenie nie puka do drzwi naszego domu. Trzeba za nim ruszyć, wyjść mu na spotkanie.
Życie to ciągła zmiana,
a jeśli nie lubi się zmian,
to nie lubi się życia.
Przegrałam.
Czy powinnam przepraszać za to, że zapragnęłam niemożliwej miłości?
Nie, nie zrobię tego.
Miłość do Boga też wydaje się niemożliwa. Nigdy jej nie sprostamy, a mimo to Bóg zawsze będzie nas kochał.
Wszystko, co mówimy to bajka. Ale nigdy tylko bajka.
Cierpienie natęża się w ciszy.
Czuję, że coś nas łączy. Czuję, że coś nas wspólnie wkurwia.
Biegnę, kiedy wstaje świt. Biegnę brzegiem morza, boso.
Biegnę w pulsie mojej krwi. Biegnę z wiatrem mego losu.
Biegnę lekko i bez planu. Biegnę długo, biegnę chciwie.
Biegnę w rytmie oceanu. Biegnę wdzięczny i szczęśliwy.
Szczęśliwy, bo słyszę głos. Głos wiatru, piasku i fal.
On uspokaja mnie, że właśnie tak miało być.
I mam nie pytać już. Bo tylko tak mogło być.
Tylko tak.
Mądry człowiek, powiedział mi, że nic w życiu nie jest niemożliwe.
Najwyraźniej ludzie byli hipokrytami. Bawiło ich posiadanie zwierzątek domowych ale, sami nie lubili, wręcz nienawidzili nimi być.