
Samodzielne myślenie. To najgorsza przewina, prawda?
Samodzielne myślenie. To najgorsza przewina, prawda?
-Pięć-powiedziała. -Pięć?-powtórzył Gabriel ze zdziwieniem. -Moja ocena. Pańskie umiejętności i technika może wymagają pracy, ale z pewnością ma pan wrodzony talent. Potrzeba panu jedynie praktyki. -A pani chętnie zostanie moją nauczycielką? -Byłabym obrażona, gdyby pan wybrał kogoś innego-odparła Cecily i przysunęła się do niego po następny pocałunek.
Nadzieja może człowieka popchnąć do straszliwych rzeczy.
Najgorzej, kiedy sama nie wiesz co czujesz.
Nie sztuka oceniać człowieka
po pierwszym spojrzeniu.
Sztuką jest poznać go i nie oceniać.
Andrzej to bardzo troskliwy mąż i ojciec, a co dla mnie najważniejsze - zawsze dotrzymuje słowa.
Kto ma dalej do ziemi, tego bardziej boli jak spada.
W oczach tkwi siła duszy.
Wrażliwy musi spłonąć jak delikatna ćma.
Moja porażka bierze się z nadmiaru powodzenia.
Każdy ma jakąś swoją prywatną szajbę. Jak się z nią włazi w paradę zbyt wielu ludziom, mówią na niego wariat.