
Samodzielne myślenie. To najgorsza przewina, prawda?
Samodzielne myślenie. To najgorsza przewina, prawda?
Tak jak ziemia kryje w sobie te wszystkie tajemnice, tak i każdy z nas nosi w sobie wszelkie odpowiedzi, nawet te, do których pytań nigdy nie poznamy.
Wklepiemy im i tyle.
– Jesteś nadmiernie agresywny – wytknął mu kozak.
– Wcale nie jestem agresywny – obraził się egzorcysta – Ja tylko czasem po prostu mam ochotę komuś przypierdolić.
Miarą dobra jest siła sumienia.
Kłamstwo ma charakterystyczny zapach. Prawda też.
[...] czasem trzeba odciąć stare rzeczy, żeby zrobić miejsce dla nowych.
[...] a tęsknota za tym, czego nie można mieć, prowadzi do nieszczęścia i szaleństwa.
Wracam na arenę.
Czasem zastanawiasz się czy jesteś dla kogoś wart tyle, by mieć pewność, że jak odłożysz słuchawkę on/ona zadzwoni. Pewność, że kiedy w nerwach odwrócisz się i pójdziesz w drugą stronę, on/ona pobiegnie za tobą. Będzie walczył/a, bo przecież wart jesteś tego całego pieprzonego zachodu...
Szaleństwo to niemożność przekazania swoich myśli.
Pragnę przejść przez życie w taki sposób, by moja historia nie była kiedyś opowiadana ku przestrodze.