
Samodzielne myślenie. To najgorsza przewina, prawda?
Samodzielne myślenie. To najgorsza przewina, prawda?
Tracisz się, a mówisz, że trwalisz.
Najedzony lew zapomina jak się poluje.
Czary są mieczem bez rękojeści. Nie da się nimi bezpiecznie władać.
Czasami może najlepiej być ślepym, bo wtedy się widzi wszystko takim, jakim jest naprawdę, człowieka nie zaślepia wygląd zewnętrzny.
Jak się człowiek długo nad czymś głowi, to się myli.
Czyżby na cud czekała? Zapewne tak. Czyż jednak nie są to oznaki obłędu?
Jednak zmęczona nieustanną walką z przeciwnościami, wyłączyłam mechanizmy obronne.
Musimy jednak pamiętać o jednym: opór zbrojny i walka orężna wobec najeźdźcy nie były narzucone społeczeństwu przez jakiś rozkaz z góry. Ta decyzja została podjęta przez cały naród samorzutnie, nie w sierpniu '44 roku, ale już we wrześniu '39.
Za każdy dobry uczynek w końcu zostaniesz ukarany.
Łatwiej mówić pewne rzeczy, kiedy nie widzi się swoich twarzy.