
Słowa, które mówią sobie kochankowie, są pisane na wietrze i ...
Słowa, które mówią sobie kochankowie, są pisane na wietrze i wodzie.
A dokładnie które fakty z mojej biografii pozwoliły ci wpaść na pomysł, że jestem miłą osobą?
Być kochanym to czuć, jak promienie słoneczne padają na ciebie z każdej strony.
Kto z siebie bestię uczynił, uwalnia się od bólu bycia człowiekiem.
No cóż, mogło być gorzej, ale też mogło być dużo lepiej.
Dowcip polega na tym, że patrząc z bliska, traci się obraz całości.
Obserwowany telefon nie dzwoni.
- Wspomnienia – powiedział jakiś melodyjny głos za jej plecami. – To pajęczyny, w które łapie się umysł.
Egoizm bowiem bywa lekarzem serca.
Żyjemy długo, bardzo długo i pracowicie, w przerwach pomiędzy intensywnymi momentami największego smutku – i także największej radości, żyjemy w ekstatycznych momentach,
lecz pomiędzy nimi trwają epickie przerwy.
W życiu najwięcej jest właśnie tych przerw, które, spragnione może następnej epifanii, lękające się następnej klęski, rozpościerają się między wielkimi i rzadkimi momentami jak łagodny płaskowyż, w wysokich górach. Póki znajdujemy się na płaskowyżu nie umiemy nigdy zgadnąć, co jeszcze się wydarzy, co przyniesie następne gwałtowne uderzenie życia. Nieraz myślimy, że nic się już nie wydarzy, że smutek nigdy się nie skończy. Ale na ogół mylimy się – zawsze przychodzi następny wstrząs,
czasem też następna radość. Zawsze przychodzi
kolejny rozdział, a w nim ukryte skarby –
żyjemy w chwili i w trwaniu.
Wasz umysł to nie klatka. To ogród. I wymaga regularnej pielęgnacji.