
Lubię porządek. To moje marzenie. Świat, gdzie wszystko byłoby ciche ...
Lubię porządek. To moje marzenie. Świat, gdzie wszystko byłoby ciche i nieruchome, a każda rzecz na swym ostatecznym miejscu, pokryta ostatecznym kurzem.
Co ma być, to będzie - ale nigdy w porę.
Nnieobecność może stać się dręczącą obecnością, jak uszkodzony nerw.
Zawsze może być lepiej a później się umiera.
Kokieteria to niezobowiązująca obietnica spółkowania.
Pogląd, którego się nie zmienia, nazywa się uprzedzeniem.
Są rzeczy za które warto umrzeć.
Wiesz, takie chwile są jak srebrne okruchy szczęścia. Trzeba je skrzętnie zbierać i cieszyć się, że w ogóle są.
- Pokaż oczy! - powiedział, dotykając jej podbródka. - Najwyższy czas, żeby ktoś cię wreszcie zaczął kochać
Jeśli jesteś próżny, twoje czyny to potwierdzą, niezależnie od tego, jak szlachetne pozory by przybrały; jeśli próżny nie jesteś, twoja pozorna próżność pozostanie skromnością.
No, proszę, panno Jane, proszę nie płakać – powiedziała (…). Mogła równie dobrze powiedzieć ogniowi: „Nie pal się”.