
Cofnąć czas? Po co? Jak coś ma się zepsuć to ...
Cofnąć czas? Po co? Jak coś ma się zepsuć to i tak zepsuje.
– Co ty ze mną robisz? – spytał wrony.
Uczę cię latać.
– Ja nie potrafię latać!
Właśnie teraz lecisz.
– Ja spadam!
Każdy lot zaczyna się spadaniem.
Bo przyjaźń to nie transakcja na miesiąc, dwa, albo póki jest pięknie. Przyjaźń to miliony prześmianych godzin,a tysiące przepłakanych. Kilkanaście kłótni, kilkadziesiąt czułych gestów i jedno uczucie: szczęście.
Wszyscy jesteśmy czymś więcej niż sumą naszych grzechów.
[...] bezinteresowność i odwaga nie tak bardzo się różnią.
Serce zawsze wygra z rozumem. Serce, chociaż lekkomyślne i samobójczo-masochistyczne, robiące wszystko po swojemu, zawsze utoruje sobie drogę.
Dziwnie wiedzieć, że niebo mamy to samo, a cała reszta jest zupełnie inna.
Jestem wszystkim, co masz.
Są godziny, które liczą się podwójnie,
i lata niewarte jednego dnia.
Dziś to nie ciemność mogła cię dopaść. Groźni byli ludzie czający się w mroku.
Noc była zimna, lecz bezwietrzna, a oddech zamarzał w kształcie wypowiadanych słów.